top of page
Zdjęcie autoraShtelsky

Artemis Fowl - Eoin Colfer



★ 8.5 / 10


Wartość książki: 8/10

Komfort czytania: 10/10

Zadowolenie z lektury: 8/10

Stosunek jakości do ceny: 8/10



__________________

Rok wydania: 2020

Wydawnictwo: Znak emotikon

Autor: Eoin Cofler


Nie ukrywam, że fantastyka nie jest moim pierwszym wyborem na zakupach w księgarniach, ale... gdybym znowu miał te naście lat, a w dłonie wpadłaby mi taka lektura, to kto wie, jak moje upodobania prezentowałyby się dzisiaj? Byłem naprawdę zaskoczony poziomem mojego rosnącego zaangażowania w zgłębianie historii Artemisa Fowla. Panie Cofler - chapeau bas!


Historia w niezwykle interesujący sposób splata ze sobą świat ludzi oraz magicznych stworzeń. Wszystko z powodu 12-letniego bohatera, który mimo młodego wieku, dysponuje olbrzymią wiedzą i jeszcze większą chęcią przywrócenia swojej rodzinie olbrzymiego bogactwa, jakie w znacznej części dość niedawno utraciła. Artemis wraz ze swoim wiernym towarzyszem - Butlerem, zamierza... ukraść złoto wróżek. Któż z nas nie słyszał o garncu pełnym złota, na końcu tęczy? Młodzieniec pragnie udowodnić sobie i najbliższym, że świat elfów, wróżek, krasnoludów czy chochlików istnieje naprawdę. Co więcej, okazuje się, że ma on słuszność.


Nie przeczytasz tutaj o cukierkowym i przepięknym świecie magii. Na szczęście autorowi w owej publikacji, daleko do oklepanych standardów, dzięki czemu przedstawione postacie pozbawione są sztucznego lukru, a większość prezentuje naprawdę barwne osobowości. Na brak humoru nie można narzekać (koniecznie musisz przekonać się w jaki sposób krasnoludy kopią tunele czy też jak wyglądało starcie Mierzwy Grzebaczka z Butlerem), a na nudę - tym bardziej.


Książkę można przeczytać jednym tchem. Z technicznego punktu widzenia - jest świetnie złożona, czyta się naprawdę lekko. Idealny podział treści na kartkach, jak i stron w rozdziałach. Z punktu widzenia treści - opowiadana historia jest nader ciekawa, a przechodząc przez kolejne etapy książki, czytelnik przepada w niej bardziej i bardziej. Barwne opisy sprawiały, że moja wyobraźnia pracowała nieustannie i dostarczało mi to nie lada rozrywki. Czasami można natrafić na nieco przekombinowane prezentacje niektórych zdarzeń czy postaci, ale równoważy to znaczna ilość naprawdę zabawnych i ciekawie napisanych wstawek. Narracja dopełnia dzieła - bohaterowie opisywani są z nutką uszczypliwości i prześmiewczości. Ten czarny humor i ogrom sarkazmu idealnie wpasowuje się w klimat książki. Tytuł ten z pewnością skierowany jest do odbiorców w wieku tytułowego Artemisa lub nieco starszych, ale zapewniam, że jeśli kupisz ten tytuł swojemu nastoletniemu dziecku, pożyczysz go, by przeczytać samodzielnie - z całą pewnością się nie zawiedziesz!


Czasami dorośli zastanawiają się nad tym, jak zachęcić swoje dzieciaki do czytania książek. Myślę, że należy podsunąć im świetną lekturę - choćby właśnie Artemis Fowl!



* Recenzja powstała przy współpracy z wydawnictwem ZNAK Emotikon. Dziękujemy za egzemplarz recenzencki.

67 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page