★ 8/ 10
Wartość książki: 7,5/10
Komfort czytania: 9/10
Zadowolenie z lektury: 8/10
Stosunek jakości do ceny: 7/10
__________________
Rok wydania: 2020
Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
Autor: Natalia Sońska-Serafin
Czy zdarzyło Ci się kiedyś zacząć serię od końca? Prawda, że wydaje się to nie mieć większego sensu? Ja, zagorzała zwolenniczka zachowania ładu i harmonii, jestem jedną z tych osób, które pierwsze byłyby chętne zawyrokować iż nie ma to większego sensu. Jeśli czytać - to od początku lub wcale. Szczęściem nad opiniotwórczością wciąż pracuję, a swoje zdanie mogę wyrazić dopiero teraz, posypując głowę popiołem i przyznając - moja historia z "Jagodową miłością" rozpoczęła się od zakończenia. Mimo to fabuła wzbudziła we mnie tak pozytywne emocje, że z pewnością nie oprę się chęci sięgnięcia do poprzednich tomów, by poznać wcześniejsze losy bohaterów.
"Jagodowa miłość" to historia Jagody i Tomasza, których los łączy w momencie, gdy oboje znajdują się na rozdrożu. Ona właśnie szykuje się do rozwodu, on - przedwcześnie owdowiały, mocno przeżywa żałobę. Dwoje życiowych rozbitków trafia na siebie przypadkiem i jak się okazuje, jest to traf na długie lata. Tak rozpoczyna się historia książkowych bohaterów. Jej początki, pierwsze wzloty i upadki wciąż są dla mnie zagadką (którą odkryję, nie mam co do tego wątpliwości :). Kiedy zaś spotykam się z nimi w części pt. "Kochanie, wszystko będzie dobrze" dzielą życie w pełnym tego słowa znaczeniu. Jagoda święci triumfy w "Słodkiej". Kawiarni, która niepowtarzalną atmosferą i zapachem domowych wypieków przyciąga tłumy gości. Sukces dodaje skrzydeł, Jagoda, pełna pozytywnej energii planuje dalszy rozwój i wiosenne porządki. Tymczasem Tomasz, zawodowo spełniony i doceniany, również pragnie zmian. Wraz z upływem czasu coraz częściej myśli o tym, że w ich związku czegoś brakuje. Czegoś, a właściwie kogoś. Myśl o dziecku kiełkuje i staje się impulsem do działania. Jest tylko jeden mały szkopuł, Jagoda nie ma o tym pojęcia. A jeśli już się dowie - czy pragnie tego równie mocno? Naciski w tak delikatnej kwestii to ostatnie, czego jej potrzeba. Sam moment też nie wydaje się szczególnie trafiony. Na jaw wychodzą tajemnice z przeszłości, które stawiają pod znakiem zapytania wszystko, co do tej pory wydawało się pewne...
'Kochanie, wszystko będzie dobrze" to obyczajowa powieść od której trudno się oderwać. Mimo, że jest to piąta i ostatnia część cyklu - jako jednostka również nie traci na uroku i wartości. Lekki język i wartka fabuła pełna przyziemnych trosk, które spotykają każdego z nas, z pewnością wpływają na pozytywny odbiór całej serii. Sami bohaterowie, nie bez wad, zdają się być tacy jak my, nieidealni, czasem ulegający emocjom, momentami zagubieni i niepewni, co dalej począć. Ale to właśnie sprawia, że nie sposób nie wczuć się w ich problemy i nie obdarzyć ich sympatią. Przyznaję, że sama czytając kolejne rozdziały, nie raz utyskiwałam miotającej się pomiędzy ukochanym, a adoratorem Jagodzie, czy trzymałam kciuki za nieporadnego przed kluczową rozmową Tomasza. Nie sposób też nie wspomnieć o scenerii, która bez wątpienia odgrywa niebagatelną rolę w "Jagodowej miłości". Jesteś w stanie oprzeć się niewielkiej, wypełnionej aromatem świeżo upieczonego ciasta kawiarence, czy malowniczym Tatrom, które staną się niemym świadkiem przełomu w życiu Jagody i Tomasza?
Comments