★ 7.5 / 10
Wartość książki: 7/10
Komfort czytania: 8/10
Zadowolenie z lektury: 7/10
Stosunek jakości do ceny: 8/10
__________________
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: SQN
Autor: Robert Kirkman & Jay Bonansinga
Link do recenzji poprzednich tomów: https://bookwieco.wixsite.com/home/recenzje/categories/horror
„Zejście” to kolejny, piąty tom z serii książek o żywych trupach. Po pożegnaniu się z trylogią o losach Gubernatora - nadchodzi czas na nową historię, osadzoną w tym post-apokaliptycznym uniwersum! Wszyscy fani dobrego horroru, tematyki zombie oraz survivalu powinni przygotować się na gromką akcję oraz nietuzinkowe losy bohaterów w walce o Woodbury!
Kolejny niezwykle udany wynik współpracy Kirkmana i Bonansingi, który przypadnie do gustu również całkiem nowym czytelnikom!
W poprzednim tomie pożegnano w końcu czarny charakter, postać Philip'a Blake'a, ale jak się okazuje - wcale nie miało to oznaczać spokojniejszego okresu dla Lilly Caul, Boba oraz reszty naszych bohaterów. Każde bezpieczne schronienie, w świecie opanowanym przez zombie, jest wręcz bezcenne. Nie inaczej sprawa ma się z miasteczkiem Woodbury, które mimo widma niedawnych wydarzeń, wciąż ma sobą wiele do zaoferowania. Do osady zmierza jednak olbrzymia horda zombie. Nikt z ocalałych nie zetknął się wcześniej z takim skupiskiem. Garstka wycieńczonych ludzi musi stanąć w szranki z tysiącami wygłodniałych, żywych trupów.
Znajdziemy tu ciekawą fabułę, sporo akcji, szczyptę humoru, a nawet odrobinę socjologicznych obserwacji (za co szczególnie cenię sobie the Walking Dead). Książka faktycznie, zgodnie ze słowami Pawła Deptucha, może przypaść do gustu zupełnie nowym, przypadkowym czytelnikom. Uważam jednak, że ktoś, kto nie czytał poprzednich tomów, może momentami odczuwać sporą dezorientację, nawet jeśli uważnie śledził losy bohaterów w serialu. Może to natomiast pomóc w zobrazowaniu sobie uśmierconej niedawno postaci Gubernatora, którego w najnowszej publikacji ma zastąpić Lilly Caul. Bohaterka, którą fani serii mają przyjemność obserwować od pierwszej książki, wcale nie garnie się jednak do objęcia tak odpowiedzialnego stanowiska, mimo nacisków ze strony innych ocalałych. Warto zauważyć istotę zmian charakterów postaci i wzorców ich zachowań wraz z rozwojem fabuły. Co osobiście uważam za niezwykle ciekawe - to nie zombie odgrywają główną rolę, a różne aspekty psychologiczne. W nienormalnej rzeczywistości, ludzie też zaczynają zachowywać się nienormalnie. Prawdziwego człowieka znaleźć jest jeszcze trudniej, niż w naszej rzeczywistości.
Tytuł ten czyta się równie dobrze, jak poprzednie części. Dla każdego sympatyka „the Walking Dead” będzie nie lada gratką sięgnąć po „Zejście” - w końcu można odnaleźć tu wszystko to, za co sympatycy pokochali ten serial. Doświadczamy losów barwnych postaci, które istotnie mają swój charakter, przeżywają własne traumy oraz biorą udział w wartkich akcjach, ale czasami bywają jednak momenty nudne. Nie ukrywam, iż przerwy w czytaniu bywają wskazane. Autor i tym razem, do czego zdążył nas już przyzwyczaić, posługuje się bardzo szczegółowymi opisami, które czasami wręcz wykręcają flaki czytelnika. Pozwalają mu dosłownie poczuć się częścią tego mrocznego świata i odczuwać razem z bohaterami smród rozkładających się ciał.